Wzmacnia odporność, działa przeciwzapalnie, łagodzi skutki stresu – to tylko kilka korzyści, jakie miód ma dla naszego zdrowia. By jednak w pełni korzystać z jego właściwości, trzeba wiedzieć jak go stosować.
Dziś dbanie o stan naszego zdrowia jest ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. W obliczu światowej epidemii powinniśmy wzmacniać nasze organizmy na wszystkie możliwe sposoby, także przy pomocy odpowiedniej diety. Nie od dziś wiadomo, że to, co jemy, bezpośrednio przekłada się nie tylko na naszą sylwetkę i dobre samopoczucie, ale i stan naszego zdrowia.
O ile szczegółowe zalecenia dietetyków potrafią się wykluczać, a trendy dietetyczne z roku na rok się zmieniają, jest grupa produktów, których spożycie od lat zalecane jest przez wszystkich specjalistów. Jednym z takich naturalnych, wzmacniających organizm składników, jest miód. Jego prozdrowotne właściwości znane są nie od dziś, stąd choćby rosnąca popularność tzw. apiterapii, a więc wspomagania leczenia różnych dolegliwości przy pomocy produktów pszczelich. Chodzi tu nie tylko o miód, ale i propolis, mleczko pszczele, pyłek kwiatowy, a nawet pszczeli jad. Choć substancje te znaleźć można w wielu sprzedawanych w aptekach preparatach, nic nie zastąpi miodu w czystej, naturalnej postaci.
Antybiotyk z natury
W czym może nam pomóc spożywanie miodu? Poza tym, że nas rozgrzewa i wzmacnia, jest on pełen korzystnych dla naszego zdrowia składników, m.in. antyoksydacyjnych. To polifenole i flawanoidy, m.in. kwarcetyna, kemferol i acetylocholina. Każda z tych substancji ma właściwości przeciwzapalne, przeciwalergiczne, rozkurczowe, a także łagodzące stres. Mają także pozytywny wpływ na nasze naczynia krwionośne.
W praktyce miód może więc nam pomóc choćby w przeziębieniach. Miód na odporność. Często nazywany jest nawet “naturalnym antybiotykiem”, jest bowiem w stanie pokonać wiele znanych bakterii takich jak gronkowce, paciorkowce i pałeczki e.coli, niszczy także grzyby z rodzaju Candida. Za takie działanie odpowiadają m.in. pochodzące od samych pszczół lizozyl i apidycyna, czy pochodząca z gruczołów ślinowych pszczoły oksydaza glukozy. Ta ostatnia to enzym, wchodzący w reakcję z zawartą w miodzie glukozą, dając w efekcie nadtlenek wodoru. A 3-procentowy jego roztwór to nic innego jak dobrze nam znana woda utleniona.
Działanie antybiotyczne możliwe jest także dzięki pochodzącym z nektaru i pyłku roślin substancjom takim jak tymol, eukaliptol, mentol, pinen i kamfen, garbniki katechinowe, czy wspomniane już związki flawonoidowe.
Miód uznawany jest także za doskonały środek profilaktyczny i wzmacniający naszą odporność. Warto go więc stosować zapobiegawczo w całym okresie jesienno-zimowym, a nawet przez cały rok. Regularnie spożywany, zwłaszcza w postaci rozcieńczonej, niszczy drobnoustroje oraz nawilża i regeneruje błony śluzowe układu oddechowego. W przypadku infekcji łagodzi kaszel i ból gardła, obniża też gorączkę.
Napój miodowo-imbirowy na odporność
Składniki:
- Imbir – kawałek o długości 4-5 cm i szerokości ok. 2-3 cm
- 2 duże łyżki miodu
- Sok z cytryny do smaku
Wykonanie:
Imbir obieramy i kroimy w plasterki, następnie wkładamy do kubka lub dzbanka i zalewamy wrzątkiem. Ilość wody zależy od tego, jak mocny smak chcemy otrzymać.
Przykrywamy naczynie, a następnie odstawiamy je, by napar naciągnął i osiągnął temperaturę około 40-45 stopni Celsjusza.
Kiedy temperatura nieco opadnie, dodajemy miód. Na jeden kubek zalecamy 2 łyżki, ale jeśli chcemy, możemy dodać więcej. Na koniec wciskamy sok z cytryny do smaku. Pijemy od razu, napój powinien być ciepły.
Na serce, na żołądek, na stres
Jak wskazują eksperci, miód wpływa również korzystnie na nasz układ krwionośny oraz serca. Przyczyniać się może do obniżenia ciśnienia tętniczego krwi, zahamowania procesu miażdżycowego, a zawarty w nim potas i acetylocholina wzmacniają siłę skurczy i wydolność mięśnia sercowego. Miód wykorzystuje się więc jako środek wspomagający podstawowe leczenie niedoczynności serca, w chorobie niedokrwiennej oraz nadciśnieniu tętniczym.
Pozytywny wpływ miodu można też zaobserwować w funkcjonowaniu żołądka i jelit, zarówno pod względem motorycznym, jak i kondycji błon śluzowych tych narządów. Ponieważ zawiera duże ilości łatwo przyswajalnej glukozy i fruktozy, które szybko się wchłaniają nie obciążając układu pokarmowego, jest też niezastąpiony w okresach rekonwalescencji po przebytych infekcjach układu pokarmowego. Glukoza ma również spore zasługi w procesach odtruwania organizmu, a więc co za tym idzie, ma pozytywny wpływ na stan wątroby.
Miód ma też zbawienny wpływ na wszystkich zestresowanych i przemęczonych pracą. Poprzez swoje działanie uspokajające i nasenne pomaga łagodzić skutki nadmiernego napięcia nerwowego, zwłaszcza w stanach wyczerpania pracą umysłową, wycieńczenia, apatii. Ułatwia zasypianie, wycisza i polepsza sen. Pomaga też w stanach depresyjnych i nerwicach, a także osobom cierpiącym na migreny niwelując ból.
By nie stracił właściwości
Co jednak istotne, by w pełni korzystać z cennych wartości miodu, nie powinno się go mocno podgrzewać. Miód traci bowiem swoje najważniejsze właściwości [P1] w temperaturze 40 stopni Celsjusza, dlatego jeśli chcemy go dodać np. do herbaty, warto ją lekko wystudzić. W innym wypadku pozostanie nam jedynie rozkoszowanie się miodowym smakiem i aromatem.
Zaleca się też przyjmowanie miodu na czczo, najlepiej rano, tuż po przebudzeniu, lub 2-3 godziny po posiłkach. Najlepiej zadziała rozpuszczony w ciepłej [JF2] wodzie. Można też przygotować na jego bazie ciepły napój, choćby z dodatkiem imbiru i cytryny, a więc kolejnych składników polecanych na wzmocnienie naszej odporności, jednocześnie wyrazistych w smaku.
Ważne jest również pochodzenie miodu, nie tyle ze względu na kraj produkcji, co producenta. By móc w pełni korzystać z jego zalet, warto zadbać o kupno miodu u zaufanego źródła, które w swojej ofercie ma w pełni naturalny produkt. W obliczu pandemii koronawirusa powinniśmy mieć również pewność, że przy produkcji miodu zachowane zostały wszelkie zasady bezpieczeństwa.
Najwyższe standardy w dbałości zarówno o produkt, jak i pracowników, spełnia m.in. nowosądecka firma Huzar, która nieprzerwanie, od prawie 25 lat, zajmuje się konfekcjonowaniem najwyższej jakości miodu pszczelego. W jej ofercie znajdziemy miody praktycznie każdego rodzaju, pochodzące z najbardziej ekologicznych regionów Polski i świata.
Jak podkreśla firma, choć ich produkty mają wiele wyjątkowych właściwości – miód to nie cudowne lekarstwo. Jedna łyżeczka nie wyleczy nas w magiczny sposób z grypy czy przeziębienia. Jeśli jednak miód będziemy spożywać regularnie, przez 360 dni w roku, podkręci nasz układ immunologiczny wzmacniając odporność naszego organizmu i pomagając w wielu chorobach.
Zamiast pustych kalorii
Poza swoimi właściwościami, miód to oczywiście także smak. Można nim dodać słodyczy zarówno naszym napojom, ciastom i deserom, jak i daniom wytrawnym. Z powodzeniem może więc zastąpić biały cukier, który składa się w 99 procentach z sacharozy i jest największym źródłem tzw. “pustych kalorii”. W miodach spadziowych ilość sacharozy nie przekracza 10 procent, w innych gatunkach miodu jest jej jeszcze mniej.
Miód to głównie glukoza i fruktoza, a więc cukry proste, które są pożywką dla serca i mózgu. Cukry te są bezpośrednio wchłaniane i przetwarzane w energię, nie przekształcając się w tłuszcz. Ma też znacznie mniej kalorii – o ile 100 g cukru to ponad 400 kcal, ta sama ilość miodu ma ich jedynie 300. A co ważne, używamy go mniej, jest bowiem słodszy od cukru. Ma też niższy indeks glikemiczny, dzięki czemu osoby chorujące na cukrzycę mogą go zjeść więcej niż białego cukru oraz każdego innego słodzika.
W miodzie znajdziemy też całe bogactwo innych składników, a więc białko pochodzące częściowo z roślin, a częściowo z organizmów pszczół, a także cenne pierwiastki, takie jak jod, magnez, żelazo, oraz witaminy z grupy B i C.
Jaki miód wybrać? Wszystko zależy od naszych upodobań. Do większości napojów i potraw z pewnością będą pasowały miody wielokwiatowe i lipowe, dzieciom również najbardziej smakują te łagodne i delikatne, takie jak rzepak czy akacja. Wielbicieli smaków bardziej wyrazistych zadowolić powinien z kolei miód gryczany.
Kurczak duszony w sosie własnym z dodatkiem cebuli i miodu.
Przepis przygotowany przez autorkę bloga Zrób to smacznie
Składniki:
- 1 kg pałek lub podudzi z kurczaka
- 2 średniej wielkości cebule
- 1 łyżeczka majeranku
- 5 łyżek oleju
- 1 łyżeczka słodkiej papryki mielonej
- 0,5 łyżeczki ostrej papryki mielonej
- 2 łyżeczki płynnego miodu lipowego
- 2 łyżeczki musztardy miodowej
- sól do smaku
- ok. 1 szklanki wody do podlewania mięsa
Wykonanie:
W misce robimy marynatę: wlewamy olej, miód, musztardę, wsypujemy sól, obie papryki i majeranek, dobrze mieszamy. Mięso wkładamy do miski i mieszamy tak, by marynata pokryła całą powierzchnię kurczaka. Odstawiamy do lodówki 2-3 godziny.
Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę. Na patelni rozgrzewamy odrobinę oleju, podsmażamy na niej mięso z jednej strony. Obracamy kurczaka na drugą stronę, a na boki patelni układamy pokrojoną cebulę.
Gdy mięso będzie podsmażone, a cebula zarumieniona, podlewamy patelnię połową szklanki wody, zmniejszamy ogień, przykrywamy patelnię pokrywką i dusimy około 20 minut, w razie potrzeby dolewając wody.
Po 20 minutach przekładamy mięso na drugą stronę i dusimy kolejne 15-20 minut, kontrolując ilość wody. Czas duszenia zależy od wielkości mięsa.
Podajemy z ulubionymi dodatkami.
Miód dla naszej skóry
Przy pomocy miodu zadbać o siebie można również zewnętrznie. Miód z powodzeniem może się stać składnikiem domowych masek i maseczek, a także peelingów, dzięki którym nasza skóra będzie oczyszczona i gotowa na dogłębne nawilżenie.
Jak to zrobić? Do stworzenia własnego peelingu wystarczą składniki dostępne w każdej kuchni, które komponować można w dowolny sposób, pamiętając jednak o zasadzie, że peeling powinien zawierać składniki ścierające zanurzone w substancji nawilżającej lub natłuszczającej, a także dowolne składniki wzbogacające recepturę.
Peeling z miodu, brązowego cukru, olejów i skórki pomarańczy.
Przepis przygotowany przez autorki bloga Żyj Pięknie
Składniki:
- 2 łyżki brązowego cukru
- 1 łyżka oleju kokosowego
- kilka kropel oleju arganowego
- 1 łyżeczka miodu wielokwiatowego
- skórka starta z połowy pomarańczy
Wykonanie:
Do miseczki wsypujemy brązowy cukier, następnie dodajemy olej kokosowy i kilka kropel ulubionego olejku. Może to być olejek arganowy, bo nie ma zapachu i nie będzie walczył o uwagę z innymi aromatycznymi składnikami. Oleju kokosowego nie musimy rozpuszczać – podczas masażu peelingiem rozpuści się pod wpływem ciepła dłoni.
Do mikstury dodajemy łyżeczkę miodu oraz skórkę z pomarańczy i mieszamy całość aż do połączenia składników. Taki peeling możemy stosować na całe ciało oraz na twarz. Jeśli nie wykorzystamy go od razy, miksturę wystarczy zapakować w słoiczek i włożyć do lodówki. W ten sposób można ją przechowywać ok. 2 tygodnie.
„Informacje zaprezentowane w niniejszym artykule zostały opracowane w oparciu o ogólnodostępną branżową wiedzę naukową”
0 komentarzy
leave a comment