Wzmacnia odporność, działa przeciwzapalnie, łagodzi skutki stresu. Znany już w czasach prehistorycznych i ceniony przez tysiąclecia. Miodu nikomu rekomendować nie trzeba, ale warto przypominać o jego niezaprzeczalnych walorach nie tylko smakowych. Bowiem miód jest pełen korzystnych dla naszego zdrowia składników, m.in. antyoksydacyjnych. To polifenole i flawanoidy, m.in. kwarcetyna, kemferol i acetylocholina. Każda z tych substancji ma właściwości przeciwzapalne, przeciwalergiczne, rozkurczowe, a także łagodzące stres. Mają także pozytywny wpływ na nasze naczynia krwionośne.
Jak „naturalny antybiotyk”.
Tradycyjne zastosowanie miodu w profilaktyce przeziębień, ale nie tylko, ma swoje potwierdzenie w badaniach. Często nazywany jest nawet “naturalnym antybiotykiem”, jest bowiem w stanie pokonać wiele znanych bakterii takich jak gronkowce, paciorkowce i pałeczki e.coli, niszczy także grzyby z rodzaju Candida. Za takie działanie odpowiadają m.in. pochodzące od samych pszczół lizozyl i apidycyna, czy pochodząca z gruczołów ślinowych pszczoły oksydaza glukozy. Ta ostatnia to enzym, wchodzący w reakcję z zawartą w miodzie glukozą, dając w efekcie nadtlenek wodoru. A 3-procentowy jego roztwór to nic innego jak dobrze nam znana woda utleniona.
Przez żołądek do serca.
Pozytywny wpływ wywiera miód na funkcjonowanie żołądka i jelit. Poprawia motorykę oraz kondycje błon śluzowych tych narządów. Ponieważ zawiera duże ilości łatwo przyswajalnej glukozy i fruktozy, które szybko się wchłaniają nie obciążając układu pokarmowego, jest też niezastąpiony w okresach rekonwalescencji po przebytych infekcjach układu pokarmowego. Glukoza ma również spore zasługi w procesach odtruwania organizmu, a więc co za tym idzie, ma pozytywny wpływ na stan wątroby.
Miód wpływa korzystnie również na układ krwionośny i serce. Przyczynia się do obniżenia ciśnienia tętniczego krwi oraz zahamowania procesu miażdżycowego, a zawarty w nim potas i acetylocholina wzmacniają siłę skurczu i wydolność mięśnia sercowego. Wykorzystuje się go jako środek wspomagający podstawowe leczenie w niewydolności serca, chorobie niedokrwiennej, nadciśnieniu tętniczym. Na szczególne zainteresowanie zasługują tu miody: lawendowy, melisowy, spadziowy z drzew iglastych, rzepakowy i malinowy.
Koi nerwy, łagodzi ból głowy.
Miód ma zbawienny wpływ na wszystkich zestresowanych i przemęczonych pracą. Poprzez swoje działanie uspokajające i nasenne pomaga łagodzić skutki nadmiernego napięcia nerwowego, zwłaszcza w stanach wyczerpania pracą umysłową, wycieńczenia, apatii. Ułatwia zasypianie, wycisza i polepsza sen. Pomaga w stanach depresyjnych i nerwicach, pomaga także osobom cierpiącym na migreny niwelując ból. Najlepsze efekty działania na układ nerwowy mają miody: lawendowy, melisowy, lipowy i gryczany.
Warto wiedzieć że:
Miód osłabia działanie używek, takich jak kawa, papierosy i alkohol. Wspomaga również proces dochodzenia do zdrowia osób skażonych promieniowaniem.
Regularność to podstawa.
Najlepsze efekty daje regularne spożywanie miodu, czyli wprowadzenie do na stałe do swojego jadłospisu. W profilaktyce przeziębień zaleca się przyjmowanie miodu na czczo, najlepiej rano, tuż po przebudzeniu, lub 2-3 godziny po posiłkach. Najlepiej zadziała rozpuszczony w ciepłej wodzie. Można też przygotować na jego bazie ciepły napój, choćby z dodatkiem imbiru i cytryny, a więc kolejnych składników polecanych na wzmocnienie naszej odporności, jednocześnie wyrazistych w smaku.
By w pełni korzystać z cennych wartości miodu, nie powinno się go mocno podgrzewać. Miód traci bowiem swoje najważniejsze właściwości [P1] w temperaturze 40 stopni Celsjusza, dlatego jeśli chcemy go dodać np. do herbaty, warto ją lekko wystudzić. W innym wypadku pozostanie nam jedynie rozkoszowanie się miodowym smakiem i aromatem.
Regularnie spożywany, zwłaszcza w postaci rozcieńczonej niszczy drobnoustroje oraz nawilża i regeneruje błony śluzowe układu oddechowego. W przypadku infekcji łagodzi kaszel i ból gardła, obniża gorączkę. Szczególnie cenne w stanach przeziębienia będą miody: lawendowy, tymiankowy, malinowy, spadziowy ze spadzi iglastej i lipowy,
Informacje zawarte w tekście Opracowano na podstawie broszury „Leczenie Miodem” B. Kędzia, E. Hołderna-Kędzia PZP Warszawa 1998r oraz „Miodolecznictwo” M. Czekański, S. Rusin; Wydawnictwo M, Kraków 2016.
2 komentarzy
leave a comment